poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Kolczyki- mrożona herbata

To jedna z tych prac pt." jeszcze bez bigli". :)
Do zrobienia takich (czyli nie wymagających formowania w palcach) kolczyków zmusiły mnie nowe nożyki, których ostrości nie doceniłam i skaleczyłam sobie dość mocno kciuk<ałć>.
Pomimo tego, że robiłam je jedną ręką podobają mi się.
A Wy co o nich sądzicie? :)







15 komentarzy:

  1. Pues me parece que tus trabajos en arcilla son realmente buenos, te felicito y gracias por comentar en mi blog. Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają orzeźwiająco :) aż chce się pić. Przyglądałam się kiedyś tym kostkom lodu i zastanawia mnie, czy można je piec.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Można bez obaw piec, te są "upieczone" i nic im się nie stało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, super, Dzięki. A to są te ze świata koralików? Bo oni też pucharki, kieliszki itp miewają i to też można piec? Nie wiesz czasem?

      Usuń
    2. W świecir koralików nigdy nie kupowałam:) Ten lód kupowałam w retro koralik.

      Usuń
  4. Bardzo mi się podobają :) Skojarzyły mi się z upałem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda trochę jak mojito. Próbowałaś może kiedyś zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  6. These glasses of iced tea look very refreshing and makes me feel as if NOW I need to have some to drink too! :))

    elizabeth

    OdpowiedzUsuń
  7. Mniam aż chce się pić;-) jakiego kleju uzywasz do przyklejenia bigli?Zawsze mi odpadaja:-(

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialne! wowowowow! :D Genialne masz pomysły, się napatrzeć nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają jak prawdziwe. :-)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do zostawiania miłego śladu po sobie w postaci komentarza oraz odwiedzanie facebook'a- https://www.facebook.com/bajkakornelii .
Zostawi link do swojego bloga, a ja chetnie go odwiedzę ;)